Od pewnego czasu, gdy słyszę Ewangelię o Marcie, to przypomina mi się nieco zmodyfikowana wersja tej Ewangelii: “Marto, Marto, niepokoisz się o wiele a potrzeba tylko jednego – lepszej organizacji pracy…”. Dlaczego zapamiętałem ten nowoczesny, dowcipny wariant? – bo prawdopodobnie to jest moja naturalna i pierwsza reakcja na zbyt dużo zajęć, zbyt napięty grafik, natłok prac: lepiej je zorganizować, ułożyć, zwiększyć wydajność. A może właśnie od czasu do czasu manewru Marii potrzeba? – wierzącej, że gdy się człowiek zatrzyma i posłucha Mistrza, to odkryje priorytety, odsieje to co niepotrzebne i przed wszystkim będzie wiedział po co i na co tak biega i biega…