„Ze świątyni na rynek”
zob. J 2, 13-25
W centrach miast są kościoły, ratusze, place, rynki, giełdy, remizy strażackie. Nie można przenieść logiki i praw, które rządzą na rynku do remizy strażackiej: do pożaru strażacy jadą zawsze, nie zaczynają od pytania ile kosztuje, czemu tak drogo i czy nie można nieco tańszego pożaru zorganizować; nie można przenieść praw, które rządzą rynkiem do kościoła: relacja z Bogiem nie może być przedmiotem handlu. Bóg jest Bogiem zazdrosnym: z miłości do nas wyrzuca handel ze świątyni, aby nikt nam nie przeszkadzał przychodzić do Niego; z miłości do nas oddaje życie.