„Prościej, plis”
zob. Mt 23, 1-12
Przyznam, że miło jest czytać słowa Jezusa, w których tak bardzo obnaża obłudę tych wszystkich faryzeuszów wokół. W końcu! Należało im się! Po chwili… przełykam ślinę i uświadamiam sobie, że skoro mówi On dzisiaj takie słowa, to w sumie do mnie i o mnie mówi. Na szczęście znam Go na tyle, że wiem, że nie mówi tego, bo nie ma humoru i chce mi dokuczyć, ale dlatego, że ostatnio nieco przekombinowuję w moim patrzeniu na świat. I na siebie samego. Jezus przychodzi dzisiaj z uwalniającą oczywistością, że przecież im prościej tym lepiej. Panie Jezu, dzięki!